Setki mieszkańców oglądały w niedzielę rekonstrukcję Bitwy Białostockiej z 1920 roku na placu NZS w Białymstoku. Fot. Fundacja Rodziny Herników
Huk wystrzałów, wybuchy i żołnierze walczący na ulicach – tak wyglądało widowisko historyczne na placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów w Białymstoku. W niedzielę setki mieszkańców oglądały rekonstrukcję Bitwy Białostockiej z 22 sierpnia 1920 roku.
Setki mieszkańców oglądały w niedzielę rekonstrukcję Bitwy Białostockiej z 1920 roku na placu NZS w Białymstoku. Fot. Fundacja Rodziny Herników
W inscenizacji wzięło udział ponad 100 rekonstruktorów. Widzowie mogli zobaczyć walki polskich żołnierzy z bolszewikami, a także historyczny sprzęt wojskowy, w tym czołg Renault FT-17. Pokazano też pracę sanitariuszek i zaangażowanie harcerzy. Widowisko na placu NZS było pierwszym od 2019 roku.
Historycy podkreślają, że Bitwa Białostocka była największą akcją zbrojną w dziejach miasta. Starcia trwały cały dzień. Po stronie polskiej zginęło 34 żołnierzy, ponad 200 zostało rannych. Straty bolszewików były wielokrotnie większe – ponad 800 zabitych i rannych, a 8 tysięcy żołnierzy trafiło do niewoli. Polacy zdobyli trzy pociągi, samolot, 22 działa i 147 karabinów maszynowych.
Niedoceniane wydarzenie wojny 1920 roku
Walki o Białystok miały znaczenie strategiczne. Miasto było ważnym węzłem kolejowym, przez który wycofywały się oddziały sowieckie po przegranej Bitwie Warszawskiej. Polskie wojska skutecznie zatrzymały odwrót i zamknęły drogę ku wschodowi. Dzięki temu udało się ograniczyć siły przeciwnika i zakończyć operację warszawską.
Bitwa Białostocka przez długi czas pozostawała w cieniu innych wydarzeń wojny polsko-bolszewickiej. Historycy przypominają, że jej znaczenie było kluczowe zarówno dla losów Polski, jak i całej Europy.
Hołd dla bohaterów
Podczas rekonstrukcji przypomniano także postać mjr. Józefa Marjańskiego, dowódcy batalionu, który zginął w walkach w rejonie dzisiejszych ulic Warszawskiej i Pałacowej. Pośmiertnie został awansowany na stopień majora.
Wydarzenie zostało sfinansowane z budżetu miasta i zorganizowane wspólnie z Muzeum Wojska w Białymstoku oraz Fundacją Rodziny Herników. (red.)


