– Jeszcze wczoraj (niedziela, 21.01 – red.) trwała akcja czynna i śnieg był usuwany z ulic głównych i osiedlowych, dzisiaj jest pora i czas na to, by zweryfikować, jak dużo tego śniegu trzeba wywieźć. Firmy nie tylko otrzymają od nas informacje skąd śnieg trzeba wywieźć, ale także w jakiej ilości. W tej chwili pracownicy Departamentu Gospodarki Komunalnej weryfikują te ilości i najprawdopodobniej jeszcze dziś, ewentualnie od dzisiejszej nocy rozpocznie się wywożenie tego zalegającego śniegu, aby zwolnić przestrzeń w mieście, np. w strefie płatnego parkowania czy na osiedlowych parkingach. Śnieg trafi na cztery działki na terenie Białegostoku: w okolicach ulicy Produkcyjnej i lotniska oraz Pietrasz – mówiła nam w poniedziałek w południe Urszula Boublej, rzeczniczka prezydenta Białegostoku.
I dodaje: – Śnieg wywożony jest też po to, aby stworzyć nową przestrzeń na ewentualne kolejne opady i sytuacje, w której będzie trzeba wrócić do akcji czynnej usuwania śniegu. Z informacji od osób, które zajmują się odśnieżaniem wiemy, że 5 cm śniegu jest w stanie sparaliżować miasto, jeżeli śnieg ten nie jest na bieżąco usuwany.
W sobotę (20.01) prezydent Tadeusz Truskolaski powołał sztab kryzysowy w Zarządzie Dróg Miejskich w Białymstoku ze względu na trudną sytuację w mieście w związku z intensywnymi opadami śniegu. – Pomimo tego, że praktycznie przez całą sobotę padał śnieg, udało się nad tą sytuacją zapanować. Nie oznaczało to, że nie było żadnych utrudnień, bo rolą firm odśnieżających nie jest spowodowanie, aby nie było żadnych problemów, tylko ograniczenie negatywnych skutki opadów śniegu, więc główne ulice były przejezdne. Ciągle trwają pracę, aby negatywne skutki były jak najmniej dotkliwe dla mieszkańców – wskazuje Urszula Boublej. (at)