Prezydent Białegostoku wstrzymuje wydatki i wprowadza oszczędności. Jest to związane ze zmianami legislacyjnymi wprowadzonymi przez rząd PiS.
Z szacunków magistratu wynika, że budżet Białegostoku wskutek obniżenia stawki podatku dochodowego może się zmniejszyć nawet o 150 mln złotych rocznie. A to oznacza, że nie będzie pieniędzy na inwestycje.
– Inwestycje miejskie w nadchodzącym roku ograniczać się będą wyłącznie do tych zawczasu rozpoczętych i niezbędnych do funkcjonowania miasta. Dotyczy to również jednostek miejskich. W związku z tym wstrzymuję wszystkie wydatki poza tymi, które wynikają z konieczności zapewnienia ciągłości działania jednostki. Proszę zatem o rezygnację z wszelkich działań mogących skutkować nowymi zobowiązaniami finansowymi – pisze w piśmie do dyrektorów miejskich jednostek organizacyjnych prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
Prezydent wyraził jednocześnie nadzieję, że działania te mają charakter przejściowy, zaś ograniczenia dochodów samorządu zostaną w odpowiedni sposób zrekompensowane. (mt/mc)