Progi nie powinny przekraczać 1 cm, a na wszystkich 28 przejazdach są wyższe. Na 10 z nich nawet kilkukrotnie.
– Przepisy określają bardzo wyraźnie, że maksymalna i dopuszczalna wysokość to jest 1 cm, przy czym zalecana to jest zero milimetrów. Może się to odbyć za pomocą kładzenia pasa asfaltu bez żadnego krawężnika. Potrafimy to robić. Mamy już takie przejazdy rowerowe w mieście – mówi Piotr Tarasiuk ze Stowarzyszenia Rowerowy Białystok. – Każda wysokość powyżej tego 1 cm jest niewygodna dla użytkowników rowerów i użytkowników trasy, ale także niebezpieczna.
Rowerzyści oczekują, że krawężniki zostaną poprawione.
– Jest to do zrobienia. Może to wymagać rozkopania punktowego niektórych miejsc. Trzeba też pamiętać, że nie może się to odbyć za pomocą jedynie ścięcia krawężników kątówką czy szlifierką, ponieważ w ten sposób otrzymane kąty mają nachylenie podłużne wynoszące 100%, a maksymalna wysokość powinna wynosić 6% – dodaje Piotr Tarasiuk.
Zachodnią obwodnicę miasta uruchomiono 3 lata temu. Koszt jej wybudowania w około 75% pokryły środki unijne. Dofinansowanie nie byłoby możliwe, gdyby wzdłuż trasy nie powstała infrastruktura rowerowa. Od momentu otwarcia drogi Stowarzyszenie Rowerowy Białystok regularnie zgłasza sprawę do Zarządu Dróg Miejskich. (hk)