
Marsz był wyrazem ich protestu przeciwko obostrzeniom narzucanym przez rząd w związku z koronawirusem. Wydarzenie na kilkadziesiąt metrów przed końcem zostało rozwiązane przez władze miasta.
– Nastąpiło to po dwukrotnym poinformowaniu przewodniczącej zgromadzenia o konieczności przestrzegania obostrzeń sanitarnych. Uczestnicy zgromadzenia nie nosili maseczek oraz nie zachowywali dystansu 1,5m. Uczestników zgromadzenia było około 500. Dlatego też na pisemny wniosek policji zgromadzenie zostało rozwiązane – informuje Urszula Boublej, rzecznik prasowy Prezydenta Miasta Białegostoku.
W trakcie zgromadzenia policja wylegitymowała 101 osób, a 35 pouczyła. Wystawiono 19 mandatów, a do sądu skierowano 30 wniosków o ukaranie.
Podobne protesty odbyły się sobotę (10.10) w wielu polskich miastach. (mt/mc)