– W naszym rozumieniu społeczeństwa obywatelskiego oraz państwa demokratycznego nieakceptowalne jest odebranie głosu obywatelom w tak fundamentalnych sprawach. Nie zgadzamy się na to, by tłumy Polek i Polaków pozbawione możliwości wyrażania swoich poglądów i zlekceważone, w poczuciu ogromnej złości i frustracji były zmuszone do wykrzykiwania swojego stanowiska na ulicach, w dodatku w środku szalejącej epidemii. Nie tak to powinno wyglądać w europejskim, demokratycznym państwie w XXI wieku – przytaczała treść stanowiska wiceprzewodnicząca rady, radna Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Kisielewska-Martyniuk.
Radni PiS nie wzięli udziału w głosowaniu. Przewodniczący klubu radnych opozycji Henryk Dębowski mówił, że Rada Miasta Białystok nie powinna zajmować się „kwestiami ideologicznymi”.
– Szanujemy poglądy wszystkich mieszkańców Białegostoku i powinniśmy dążyć do tonowania nastrojów społecznych. Granie na emocjach może w naszej ocenie doprowadzić do dalszych podziałów społecznych, a tego byśmy nie chcieli. W trosce o Białystok i jego mieszkańców prosimy o zgodę, wzajemny szacunek i przestrzeganie prawa – mówił Dębowski.
W przyjętym przez Radę Miasta Białegostoku stanowisku czytamy też, że nie do zaakceptowania jest niszczenie kościołów, jak i akcje odwetowe dokonywane na protestujących.
Przypomnijmy, że w Białymstoku podczas środowego (28.10) Strajku Kobiet zaatakowano uczestniczki przemarszu rzucając w nie racami i petardami. W czwartek (29.10) przemarszu przez miasto nie było, ale na piątek (30.10) jest już zaplanowany. Kontrmanifestację zapowiedziała też Młodzież Wszechpolska. (mt/mc)
STANOWISKO Rady Miasta Białystok z dnia 30 października 2020 r.
Rada Miasta Białystok nie może milczeć, gdy od wielu dni białostoczanki i białostoczanie protestują na ulicach. Jesteśmy poruszeni wielotysięcznymi manifestacjami i wyraźnie słyszymy ten głos sprzeciwu i protestu wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 października 2020 r.
Naruszenie osiągniętego 27 lat temu tzw. kompromisu aborcyjnego, społecznie akceptowanego, wymaga namysłu i zupełnie innego trybu przeprowadzania zmian a przede wszystkim podjęcia dialogu społecznego i wysłuchania zainteresowanych stron. W naszym rozumieniu społeczeństwa obywatelskiego oraz państwa demokratycznego nieakceptowalne jest odebranie głosu obywatelom w tak fundamentalnych sprawach. Nie zgadzamy się na to, by tłumy Polek i Polaków pozbawione możliwości wyrażania swoich poglądów i zlekceważone, w poczuciu ogromnej złości i frustracji były zmuszone do wykrzykiwania swojego stanowiska na ulicach, w dodatku w środku szalejącej epidemii. Nie tak to powinno wyglądać w europejskim, demokratycznym państwie w XXI wieku. W wyniku panującego w przestrzeni publicznej chaosu i wywołanych ogromnych społecznych emocji mogą pojawić się akty wandalizmu i ataki na obiekty sakralne, które jednoznacznie potępiamy. Potępiamy też odwetowe akty przemocy wobec protestujących.
Jeszcze nie jest za późno na podjęcie dialogu, w którym każda ze stron będzie mogła na równych prawach wyrazić swoje stanowisko. To nie musi być walka, kompromis wymaga ustępstw z obu stron i wzajemnego szacunku. W wolnym kraju nikt nie powinien być prawnie zmuszany do heroizmu wbrew swojemu światopoglądowi, a instytucje państwowe powinny udzielić wszelkiej potrzebnej pomocy tym, którzy na taki heroizm się zdecydują.
Rada Miasta Białystok w trosce o bezpieczeństwo białostoczan apeluje o zaprzestanie nieodpowiedzialnego eskalowania konfliktu przez osoby sprawujące władzę w naszym kraju. Wybraliście najgorszy z możliwych momentów dziejowych na rozpętanie tego kryzysu. Apelujemy do władz RP, o jak najszybsze podjęcie negocjacji w celu rozwiązania konfliktu.
Czas się opamiętać!