Seniorka trafiła do szpitala z powodu niewydolności oddechowej oraz gorączki. W następstwie infekcji wirusem rozwinęło się u niej ostre zapalenie płuc, jednak dobrze zareagowała na leczenie.
– Stosowaliśmy tlenoterapię oraz antybiotykoterapię. Momentami obserwowaliśmy bardzo niską saturację, nawet w granicach 60 proc. Na szczęście leki i prowadzona terapia zadziałała i po kilku dniach chora poczuła się znacznie lepiej – mówi koordynator Szpitala Tymczasowego nr 1 przy ul. Żurawiej prof. Wojciech Naumnik.
Co ciekawe kobieta nie ma zbyt wielu chorób przewlekłych, przyjmuje jedynie leki od nadciśnienia.
Zresztą to niejedyna pacjentka w podeszłym wieku, jaka była w ostatnim czasie leczona w USK z powodu zakażenia koronawirusem.
Niedawno, po trzech tygodniach, szpital opuścił 99-latek. Mężczyzna ma wiele chorób przewlekłych, ale jego stan lekarze ocenili jako dobry. (ea/mc)