„Nie oddamy Bieszczad piłom” – pod takim hasłem odbyła się we wtorek (29.09) manifestacja przed siedzibą Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.
Udział w niej wzięło kilkadziesiąt osób. Protest był oddolną akcją społeczną, wyrazem sprzeciwu wobec wycinki drzew w Puszczy Karpackiej. Zdaniem organizatorów pikiety, stare lasy Bieszczad i Pogórza Przemyskiego wciąż nie są odpowiednio chronione. Trwa tam wycinka wiekowych drzew, nie sadzonych ręką ludzką. Powstają kolejne kilometry dróg służących do zwózki drewna, niszcząc górskie zbocza.
Akcja miała charakter ogólnopolski. Społecznicy, petycję w sprawie ochrony Puszczy Karpackiej złożyli w 17 regionalnych oddziałach Dyrekcji Lasów Państwowych. (ea/mc)
Relacja Eweliny Andrzejewskiej: