
W Białymstoku może powstać skwer im. Pawła Adamowicza, zamordowanego prezydenta Gdańska. Tematem tym zajmą się radni na sesji 22 czerwca. Wydaje się to formalnością, bo większość w radzie ma Koalicja Obywatelska.
Jest już projekt uchwały w tej sprawie. Skwer, który miałby nosić imię Adamowicza, to teren w centrum miasta – między ul. Malmeda, ul. Białówny i ul. Spółdzielczą.
W uzasadnieniu uchwały napisano, że nadanie nazwy skwerowi podyktowane jest „wolą upamiętnienia wieloletniego Prezydenta Gdańska, wybitnego polskiego samorządowca, człowieka wolności i solidarności”.
Tragicznie zmarły Paweł Adamowicz jest już Honorowym Obywatelem Białegostoku. Tytuł ten w minionym roku przyznali mu radni Koalicji Obywatelskiej. Przeciwni temu pomysłowi byli z kolei radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy zbojkotowali uroczystość nadania Adamowiczowi honorowego obywatelstwa.
Paweł Adamowicz zmarł 14 stycznia w szpitalu po ciosach zadanych mu przez nożownika podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Miał 53 lata. Gdańskiem rządził od 20 lat. To była jego szósta kadencja. (mt/mc)