
– 17 września to pamiętna data w historii naszego kraju. Wtedy właśnie zostaliśmy zdradziecko zaatakowani, ten atak nazywany jest „ciosem w plecy” (…) Będziemy ten dzień przypominać, wspominać. Tegoroczne uroczystości obchodzone są także w cieniu wojny w Ukrainie, dlatego podobnie jak 1 września, 17 września nie będą włączane syreny alarmowe – powiedział prezydent Białegostoku, Tadeusz Truskolaski.
Oficjalne uroczystości rozpoczną się w sobotę (17.09) w samo południe przed pomnikiem poświęconym Bohaterskim Matkom Sybiraczkom pod Muzeum Pamięci Sybiru. Wcześniej o 11:00 rozpocznie się zwiedzanie wystawy, po której oprowadzą sami zesłani.
– To będzie wyjątkowe zwiedzanie, już teraz zapraszamy wszystkich, aby się na nie zapisywać. Po raz pierwszy naszymi przewodnikami będą sami Sybiracy. Sybiracy będą opowiadać o swoich eksponatach i o tym, czego doświadczyli na dalekiej Syberii czy w Kazachstanie. Pomocą będą także służyć nasi pracownicy – mówił dyrektor Muzeum Pamięci Sybiru, prof. Wojciech Śleszyński.
Wieczorem, o 19:00 odbędzie się Światło Pamięci. Każdy chętny będzie mógł zapalić symboliczną świecę na torach przy Muzeum Pamięci Sybiru, na bocznicy, z której odjeżdżały transporty deportowanych w głąb Związku Sowieckiego.
Niedziela (18.09) to działania edukacyjne dla uczniów szkół podstawowych oraz pokaz filmu Pawła Domańskiego „Cena wyzwolenia”. Dokument poświęcony jest wydarzeniom, jakie miały miejsce na dawnych Kresach II Rzeczpospolitej po wkroczeniu Armii Czerwonej 17 września 1939 r. Pokaz filmu będzie połączony ze spotkaniem z jego reżyserem.
Sybiracy, którzy do Muzeum Pamięci Sybiru mają darmowy wstęp, w ten weekend będą mogli wprowadzić na wystawę stałą swoich krewnych, sąsiadów i znajomych. Towarzyszący Sybirakom zapłacą za bilet symboliczną złotówkę. (mt)