Nawet do pięciu lat więzienia grozi mężczyźnie, który podglądał i nagrywał kobietę przymierzającą ubrania w jednej z białostockich galerii handlowych.
Całą sytuację zauważył partner 25-latki, który ujął podglądacza i zawiadomił policję.
Mężczyzna miał w plecaku zainstalowaną kamerę połączoną ze smartfonem oraz powerbank. Policjanci przeszukali też dokładnie mieszkanie 32-letniego białostoczanina. Znaleźli tam dwa komputery, na których znajdowały się nagrania. Komputery trafiły do policyjnego laboratorium, gdzie biegli przeanalizują ich zawartość. Nagrania policja znalazła także na telefonie mężczyzny.
32-latek trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzut utrwalania wizerunku wbrew woli osoby nagrywanej. (mt/mc)