Sześć szkół w województwie podlaskim przeszło na nauczanie hybrydowe w związku z pojawieniem się w placówkach koronawirusa – poinformowała podlaska kurator oświaty.
W tym trzy szkoły w Białymstoku, przedszkole i szkoła w Wysokiem Mazowieckiem i jedna szkoła w Suwałkach.
– Staramy się wspierać szkoły, bo nie chodzi tylko o to, żeby zbierać informacje, ale także, żeby wspierać, współpracować z Sanepidem. Będziemy także monitorować i pomagać dyrektorom szkół jeżeli chodzi o nauczanie hybrydowe – mówiła kurator Beata Pietruszka.
Minister Edukacji Narodowej Dariusz Piontkowski przyznaje, że nauczanie hybrydowe w przypadku wykrycia koronawirusa w placówce, które jest stosowane w Podlaskiem, jest wyjątkowe w skali kraju, ponieważ w innych województwach szkoły są często zamykane.
– U nas w województwie placówki nie musiały zupełnie przechodzić na tryb zdalny, na kształcenie na odległość. Tylko dana klasa, bądź kilka grup przeszło na model zdalny, a pozostałe nadal funkcjonują w trybie stacjonarnym – dodawał Dariusz Piontkowski.
Pełniący obowiązki Podlaskiego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego Paweł Buczko tłumaczy, że decyzję o zamknięciu szkoły lub przejściu hybrydowym poprzedza wywiad epidemiologiczny.
– Przede wszystkim o organizacji pracy szkoły, po wykryciu koronawirusa decydują trzy organy; dyrektor placówki, organ założycielski i inspektor sanitarny. Wszystko zależy od wywiadu epidemiologicznego; ile osób jest zakażonych, , czy są to pojedyncze przypadki, czy te osoby miały kontakt ze sobą. To jest proces, który czasami trochę trwa., zanim zostanie podjęta ostateczna decyzja – wyjaśniał Paweł Buczko.
Ministerstwo Zdrowia uruchomiło aplikację poprzez którą szkoły mogą ubiegać się o środki ochrony osobistej. Placówkom w całej Polsce ma być dostarczonych 5 milionów litrów płynu dezynfekującego oraz 50 milionów maseczek ochronnych. (ea/mc)