W tym roku wyróżnionych zostało czterech muzyków.
– Pierwsza tabliczka należy do Tadeusza Dziemskiego, znanego, białostockiego muzyka. Poza tym swoje tabliczki odsłonili Łukasz Wiśniewski i Piotr Grząślewicz, Ci muzycy są znani choćby z formacji Hard Times, czy Kraków Street Band. A jako czwarty swoją tabliczkę odsłonił Sebastian Riedel – mówił inicjator alei w Białymstoku Konrad Sikora.
Sebastian Riedel przyznaje, że Aleja Bluesa to dobry sposób na upamiętnienie muzyków.
– Bardzo jest mi miło, ponieważ żyję muzyką, a dzięki tej alei zawsze coś po mnie zostanie. Utworzenie takiego miejsca to bardzo dobry pomysł, pierwszy raz jestem tutaj, dopiero zobaczyłem, więcej miast powinno tworzyć takie inicjatywy – dodawał Sebastian Riedel.
Tabliczki co roku są odsłaniane w połowie września, kiedy w Polsce obchodzony jest Dzień Bluesa. W tym roku z powodu koronawirusa termin został przesunięty. Niestety ostatnie zaostrzenie sytuacji epidemicznej w kraju sprawiło, że ponownie uroczystość nie odbyła się w takiej formie, w jakiej ją zaplanowano. Tabliczki odsłonięto po raz trzynasty. (ea/mc)