Konkurs ogłoszono w grudniu ubiegłego roku, dopuszczono do niego 38 uczestników, z czego 18 z nich złożyło prace.
W sumie kapituła przyznała wyróżnienia trzem koncepcjom, których autorzy otrzymają po 2,5 tys. złotych, drugą nagrodę, która wyniesie 7 tys. złotych oraz wybrała zwycięski projekt, którego pomysłodawca dostanie 15 tys. złotych. Propozycja Jacka Kicińskiego przekonała komisję konkursową m.in. wiernym odwzorowaniem postaci Władysława Bartoszewskiego.
– Umiejętnie została dobrana sylweta oraz faktura rzeźby. Praca w komplementarny sposób łączy zalety artystyczne i ideowe. Sąd konkursowy docenił doskonale sportretowaną twarz Władysława Bartoszewskiego. Portret jest realistyczny. Walorem pracy jest umiejętne i syntetyczne ujęcie pomnika w ramy stworzone przez dwie tablice memoratywne, wpisane w filary mostu – mówi zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki.
Pomnik ma pojawić się na moście przy rondzie Lussy, prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, chciałby, żeby to było jeszcze w tym roku.
– Nie wiemy jak artysta podejdzie do tematu, pomnik może powstać jeszcze w tym roku, bo pieniądze są zapisane w budżecie obywatelskim. Będziemy chcieli, żeby inwestycja została wykonana w tym roku, ale to zależy od negocjacji z artystą. Poza tym musimy się zmieścić w budżecie, który mamy na ten cel, czyli w 400 tys. złotych – dodaje prezydent Białegostoku.
Wszystkie koncepcje pomnika Władysława Bartoszewskiego do 24 maja można oglądać w białostockim Parku Naukowo Technologicznym. (ea)