
Magistrat widzi problemy związane z energią elektryczną, a przede wszystkim z jej kosztami.
– Energia może podrożeć 200, 300 czy 400%, tak wynikało z przetargów i innych form zaopatrzenia – mówi prezydent miasta Tadeusz Truskolaski. – My już osiem działań podjęliśmy wcześniej, zanim te ceny tak mocno poszybowały, na budynkach urzędów, szkół, siedzibach jednostek organizacyjnych urzędu miejskiego, ale także spółek, bo to jest oddzielna sprawa.
W planach jest budowa kolejnych 3 instalacji fotowoltaicznych. Natomiast w przyszłorocznym budżecie zarezerwowanych jest 5 mln złotych w odnawialne źródła energii.
– Wybudujemy około 20 instalacji. Już powoli będziemy się przymierzać do tych inwestycji. Będziemy projektować instalacje na naszych miejskich jednostkach, jak Szpital Miejski, BOSIR na Plażowej, DPS na Świerkowej i reszta to placówki oświatowe – mówi Karol Reńko, dyrektor Biura Zarządzania Efektywnością Energetyczną Urzędu Miasta w Białymstoku.
Miasto Białystok kupuje energię elektryczną w modelu elastycznym, czyli nie kontraktuje się na stałe, lecz nabywa w transzach na towarowej giełdzie energii, w korzystnych cenowo momentach. Dzięki temu miasto zaoszczędziło w tym roku już 12 mln złotych. (hk)