
W Białymstoku są dwa nowe ogniska koronawirusa. Jedno – w fabryce dywanów Agnella, a drugie – w spółdzielni mieszkaniowej „Zachęta”.
Koronawirusa potwierdzono u trojga pracowników fabryki i czworga pracowników spółdzielni. W fabryce, w której pracuje prawie pół tysiąca osób, na kwarantannę skierowano około czterdziestu, ale jak zastrzega białostocki sanepid sytuacja jest rozwojowa.
Od poniedziałku fabryka będzie zamknięta – na razie na dwa tygodnie. Na kwarantannę – wysłano również czternaście osób ze spółdzielni i ich domowników. Razem – to też czterdzieści osób. Spółdzielnia działa jednak normalnie. (mt/mc)