Ma na to wpływ wiele czynników – tłumaczy Marcin Moskwa, prezes Komunalnego Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Białymstoku. – To remonty i roboty drogowe, czy warunki pogodowe (zwłaszcza wczesną wiosną, jesienią i zimą). A kierowcy przede wszystkim mają obowiązek prowadzić autobusy w sposób bezpieczny – podkreśla Marcin Moskwa.
Na liniach nr 8 , 10, 12, które przebiegają przez całe miasto, opóźnienia będą występowały w naturalny sposób i częściej niż na liniach krótkich.
Tygodniowo do PKM wpływa kilka skarg na opóźnienia autobusów. – Sukcesywnie zmieniamy rozkłady jazdy dostosowując do aktualnych warunków drogowych. Codziennie też sprawdzamy częstotliwość jazdy autobusów, ich opóźnienia, czy przyśpieszenia. Każdy autobus jesteśmy w stanie sprawdzić, za pomocą GPS, o której był i odjechał z przystanku. Natomiast należy pamiętać, że kierowcy mają tzw. okienka czasowe – mogą przyjechać 1 minutę wcześniej do 3 min później, prócz szczytów porannych (na których jest najwięcej opóźnień) – dodaje prezes Moskwa.
Z kolei wcześniejsze odjazdy autobusów z przystanków, jak podkreśla Marcin Moskwa, są niedopuszczalne, a wobec kierowców wyciągane są konsekwencje.
Natomiast ze względu na duże natężenia ruchu i korki w godzinach porannych i popołudniowych np. na ul. M. Curie-Skłodowskiej, BKM wprowadziła 11 stycznia korektę rozkładu jazdy linii 7, 8, 10 i 104. Obowiązują nowe godziny odjazdu autobusów z przystanków. (at)