Specjalne płotki rozstawiono na odcinkach ulic: Karpińskiego, Solnickiej, Plażowej oraz wzdłuż jednej z dróg odchodzących od ulicy Generała Stanisława Maczka.
– Wędrujące płazy, przenoszone są na drugą stronę drogi i wypuszczane w bezpiecznym miejscu – wyjaśnia zastępca prezydenta Rafał Rudnicki. – Nasze działania są bardzo ważne, bo od lat w całej Europie obserwuje się drastyczny spadek liczebności płazów.
W tegorocznej akcji zdarzyła się prawdziwa sensacja. Po raz pierwszy w pułapkę wpadła ropucha zielona. Ropuchy zielone mają dosyć duże zdolności migracyjne i potrafią wędrować na odległość nawet kilku kilometrów.
W sumie w tym roku natrafiono na osiem gatunków płazów, takich jak ropucha szara, żaba moczarowa, żaba trawna, rzekotka drzewna, grzebiuszka ziemna, kumak nizinny, ropucha zielona, żaba jeziorkowa. Nie odnotowano natomiast traszki zwyczajnej obserwowanej w roku poprzednim. (mt)