Zmiana proporcji i właściwa segregacja jest niezbędna, ponieważ każda gmina musi uzyskać w tym roku aż 35-procentowy poziom przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych. Dla porównania: za rok 2022 w Białymstoku było to 25%.
– Zmiana proporcji pojemników na odpady komunalne będzie polegać na tym, żeby w danym miejscu gromadzenia odpadów łączna pojemność kontenerów na niesegregowane odpady komunalne nie była większa niż 50% łącznej pojemności kontenerów na papier, metale i tworzywa sztuczne – mówi Agnieszka Błachowska z Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Kontrole w zakresie właściwej segregacji odpadów komunalnych prowadzone są już od dawna, ponieważ taki był i jest obowiązek ustawowy, ale przez pandemię były one ograniczone. Teraz miasto przede wszystkim będzie sprawdzać miejsca, gdzie są znaczące uchybienia.
– Problem braku segregacji lub niewłaściwej segregacji odpadów komunalnych pojawia się przede wszystkim w zabudowie wielorodzinnej. Kontrolowana będzie przede wszystkim zawartość pojemników na odpady niesegregowane, gdzie powinny trafiać jedynie odpady tzw. resztkowe, a trafiają w znacznej ilości tworzywa sztuczne, metale i opakowania (np. po mleku, sokach) – dodaje Agnieszka Błachowska.
W przypadku nieprawidłowej selektywnej segregacji odpadów nałożone będą tzw. opłaty podwyższone za miesiąc, w którym stwierdzono uchybienie. Opłata ta obecnie jest dwukrotnością miesięcznej stawki za odbiór odpadów. (hk)