
Mija 15 lat od najtragiczniejszego wypadku w regionie. 30 września 2005 roku w wypadku autokaru z maturzystami niedaleko Jeżewa zginęło 13 osób – dziesięcioro uczniów i trzech kierowców.
Uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego i Zespołu Szkół Elektrycznych jechali na pielgrzymkę do Częstochowy. Na Jasnej Górze mieli modlić się o pomyślne zdanie matury. Koło Jeżewa ich autokar zderzył się z jadącą z przeciwka lawetą. Spłonął zanim przyjechała straż pożarna.
Kilkadziesiąt metrów od miejsca, w którym doszło do wypadku, postawiono kapliczkę upamiętniającą to tragiczne wydarzenie. Jak co roku złożono tam kwiaty i zapalono znicze. Pamięć ofiar wypadku uczczono także przy I Liceum Ogólnokształcącym, na którego budynku wisi pamiątkowa tablica. (mt/mc)