
Reżim białoruski uznał stronę internetową białostockiego fotografa Michała Kościa, współpracującego z Polską Agencją Fotografów FORUM, za „ekstremistyczną”. Poinformował o tym niezależny portal białoruski Nasza Niwa.
Fotoreporter publikuje na stronie, jak i na swoim profilu, m.in. zdjęcia z demonstracji opozycji białoruskiej oraz materiały dotyczące kryzysu migracyjnego na polsko-białoruskiej granicy.
– Jestem zaskoczony, to na pewno. Ten mój profil na Instagramie obserwuje 600 osób, to czyżbym był aż tak groźny dla reżimu? Ja będę robił to samo, co robiłem. Fotografowałem demonstracje opozycji białoruskiej w Białymstoku, co robiłem bardzo często i te zdjęcia właśnie są na tym profilu, i myślę, że to jest najbardziej solą w oku. Mnie to nie ogranicza, a wręcz przeciwnie, będę częściej chodził na takie demonstracje. I nie mam żadnych obaw związanych z wpisem na taką listę – mówi Michał Kość.
Na liście białoruskiego Ministerstwa Informacji znajdują się setki rzekomych „materiałów ekstremistycznych”. Wpisy są regularnie uzupełniane na zlecenie KGB oraz na mocy wyroków sądowych. (red.)