
Sezon grzewczy to okres wzmożonej aktywności białostockiej Straży Miejskiej, która już tradycyjnie prowadzi kontrole spalania w piecach. Od października 2024 roku strażnicy odwiedzili 338 nieruchomości, z czego w 21 przypadkach stwierdzono nieprawidłowości.
– Kontrole dotyczą głównie budynków, na które wskazują zaniepokojeni mieszkańcy. Najczęściej chodzi o czarny i gryzący dym wydobywający się z komina – wyjaśnia Krzysztof Tyszka ze Straży Miejskiej w Białymstoku.
Strażnicy najpierw edukują – rozdają ulotki informujące o szkodliwym wpływie smogu i prawnych konsekwencjach spalania odpadów. Przypominają też właścicielom nieruchomości o obowiązku dbania o kominy i wentylację.
Czytaj też: Z ziemi i z powietrza. Walka ze smogiem ma być skuteczniejsza
Nieodpowiedzialne spalanie odpadów w piecach może skutkować grzywną do 5 tys. zł lub nawet karą 30 dni aresztu. Straż Miejska apeluje do mieszkańców o przestrzeganie przepisów i zgłaszanie niepokojących przypadków. (ew)