Pierwsze tabliczki na białostockiej Alei Bluesa pojawiły się w 2008 roku, w 30. rocznicę utworzenia festiwalu Jesień z Bluesem.
– Uzbierało się trochę tych nazwisk. To 84 tabliczki, a dojdzie do nich 5 kolejnych. Aleja Bluesa to nie tylko aleja poświęcona muzykom, ale również osobom, które w inny sposób swoje życie bluesowi poświęciły. I w tym roku też nie zabraknie takiej osoby. Myślę, że ci którzy śledzą historię Alei Bluesa mogą się domyślać mniej więcej, kto się w tym roku pojawi na Alei. Mogę powiedzieć, że będzie mocny akcent lokalny, będzie mocny akcent harmonijkowy – mówi Konrad Sikora z Fundacji M.I.A.S.T.O. Białystok, inicjator powstania Alei Bluesa.
Po odsłonięciu tabliczek w Famie zagra Harmonijkowy Atak w składzie: Łukasz Wiśniewski, Tomek Kamiński, Michał Kielak i Bartosz Łęczycki.
– Tegoroczne nasze koncerty w ramach cyklu „Blues Fama” skupiają się przede wszystkim na harmonijkarzach. Nie jest to przypadek, ponieważ chcemy w ten sposób skierować uwagę na Ryśka „Skibę” Skibińskiego. W środowisku bluesowym jest osobą znaną, ale mimo to go przypominamy. W tym roku od śmierci artysty minęło 40 lat – mówi Elżbieta Puczyńska z Białostockiego Ośrodka Kultury. – Liczę, że podczas koncertu będzie ogień na scenie.
Aleja Bluesa umiejscowiona jest na zapleczu Rynku Kościuszki. To deptak z chodnikiem w kształcie klawiatury fortepianu, prowadzący do parku Planty. Swoje tabliczki ma tam kilkadziesiąt osób. To m.in. Ryszard Riedel, Ryszard „Skiba” Skibiński, Tadeusz Nalepa, Jan Skrzek, Tomek Kamiński, czy Jan Chojnacki.
Dzień Bluesa został zainicjowany w 2005 roku przez Polskie Stowarzyszenie Bluesowe, w dniu urodzin B.B Kinga, czyli 16 września. Corocznie pomysłodawcy zachęcają do organizowania wydarzeń związanych z promowaniem muzyki bluesowej. (mt)