Od grudnia ubiegłego roku na Jaroszówce prowadzony jest dom tymczasowy dla ofiar reżimu Aleksandra Łukaszenki. Początkowo schronienie otrzymywali tam studenci wyrzuceni z uczelni za udział w akcjach protestacyjnych, później każdy, kto doświadczył represji ze strony władz białoruskich.
– Teraz mieszka dziesięć osób, przez cztery miesiące mieszkało tu około trzydziestu Białorusinów. Każda pomoc jest dla nas bardzo ważna, bo nie jesteśmy w stanie zapewnić naszym mieszkańcom codziennego wyżywienia. Niektórzy przyjechali do Białegostoku np. z jedną walizką albo z jednym plecakiem, nie mają podstawowych rzeczy jak buty czy odzież. Dlatego takie paczki są dla nas ważne i potrzebne – mówi prezes Fundacji Białoruś 2020 Marina Leszczewska.
Białorusinów w Polsce wspiera Fundacja Białoruski Dom w Warszawie, która przygotowuje paczki z żywnością, środkami czystości i rozwozi je po Polsce. Jeden z transportów trafił do Białegostoku.
– Przywieźliśmy kilkanaście paczek, głównie zestawów składających się z produktów spożywczych i higienicznych. Myślę, że ważne jest, aby Białorusini mieszkający w Polsce czuli nasze wsparcie, solidarność. Niektórzy są zmuszeni do ucieczki z własnego kraju, z powodów represji, prześladowania. Ważne, żeby czuli, że nie zostali z tym sami – mówi Kacper Finicki z Fundacji Białoruski Dom w Warszawie.
Wcześniej paczki trafiły do Białorusinów przebywających w czterech ośrodkach dla uchodźców w województwach: lubelskim i kujawsko-pomorskim. (ea/mc)