Wojewódzki Urząd Pracy w Białymstoku od lat bierze udział w przygotowywaniu badania „Barometr zawodów” – to prognoza, która mówi o tym, jakie zawody będą najbardziej deficytowe na przestrzeni najbliższych lat. – Analizujemy również sytuację w latach minionych, przeprowadzamy rozmowy z przedsiębiorcami, a także z innymi podmiotami, które są związane z rynkiem pracy. Te prognozy są niezbędne m.in. po to, by osoby, które w najbliższym czasie podejmą pracę, wiedziały w jakich branżach, na jakich stanowiskach będzie deficyt zawodów, w jakim kierunku warto się kształcić, na przykład na uczelni wyższej, jakie technikum wybrać, by móc pracować w takim zawodzie, który przyniesie satysfakcję i godne wynagrodzenie – tłumaczy Wojciech Kuczyński z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Białymstoku.
Najnowsze statystyki obejmujące województwo podlaskie pokazują, że problemy z pozyskaniem pracowników pojawią się w branży budowlanej, elektrycznej, energetycznej, TSL. Będzie coraz większe zapotrzebowanie na pracowników służb mundurowych czy nauczycieli przedmiotów zawodowych.
– Niestety, w roku 2024 jeszcze bardziej pogłębi się deficyt w zawodach, które są związane z branżą medyczno-opiekuńczą, głównie chodzi o lekarzy, ale także o osoby pracujące w charakterze położnych i pielęgniarek. To samo dotyczy psychologów i psychoterapeutów – dodaje Wojciech Kuczyński.
Rok 2024 to kolejny rok z rzędu, kiedy w województwie podlaskim będzie nadwyżka ekonomistów – zmniejszenie rynków zbytu związane z niestabilną sytuacją geopolityczną wpłynie na spadek zapotrzebowanie na pracowników w grupach zawodów: technicy, mechanicy, monterzy maszyn i urządzeń oraz lakiernicy. Automatyzacja procesów spowoduje ograniczenie popytu na pracę pracowników branży telefonicznej, elektronicznej.
Natomiast w Białymstoku, w tym roku będzie deficyt pracowników w 22 grupach zawodów. Problemy ze znalezieniem pracowników wystąpią wśród służb mundurowych i w branżach: medyczno-opiekuńczej, budowlanej, mechanicznej, motoryzacyjnej, TSL , produkcyjnej, przetwórczej. Zwiększenie zapotrzebowanie będzie również w sektorze edukacji: to nauczyciele przedmiotów zawodowych i zawody z grupy psychologów i psychoterapeutów. A ze względu na dynamiczny rozwój branży IT będzie wzrost zapotrzebowania na administratorów baz danych, specjalistów do spraw technologii, informatyki przemysłowej i specjalistów do spraw wirtualnych rzeczywistości. Z kolei nadwyżka obejmie takie zawody jak ekonomiści, historycy, politolodzy, kulturoznawcy, pracownicy biur podróży, obsługi turystycznej, technicy budownictwa, tłumacze i kosmetyczki.
– Sytuacja w mieście Białystok nie odbiega od ogólnych danych, które dotyczą województwa podlaskiego. Utrzymuje się trend, że zawody techniczne, które można zdobywać na przykład na największej uczelni technicznej w naszym regionie, czyli na Politechnice Białostockiej, wciąż są deficytowe i absolwenci tej uczelni ze znalezieniem pracy w województwie podlaskim nie będą mieli większego problemu – wskazuje Wojciech Kuczyński.
Podobna sytuacja jest również w powiecie białostockim, a także w innych jednostkach terytorialnych województwa podlaskiego. (red.)
O „Barometrze zawodów”, czyli prognozach w sektorze zatrudnienia w 2024 w woj. podlaskim i w Białymstoku mówi Wojciech Kuczyński z Wojewódzkiego Urzędu Pracy: