
Na trzy miesiące trafił do aresztu 54-letni mieszkaniec gminy Łomża, który w piątkowe (25.09) popołudnie w Giełczynie spowodował wypadek i uciekł z miejsca zdarzenia.
Mężczyzna potrącił jadącą na rowerze 14-tatkę i odjechał nie udzielając jej pomocy. 54-latek swój uszkodzony pojazd porzucił na bocznej drodze, a sam ukrył się w pobliskim polu kukurydzy. Bardzo szybko został odnaleziony i zatrzymany.
Jak się okazało mężczyzna był pijany. Badanie alkomatem wykazało, że miał we krwi ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. (mt/mc)