
Archikatedra Białostocka była w sobotę świadkiem wyjątkowej uroczystości. Dwóch diakonów – Marcin Łukaszewicz z parafii św. Antoniego Padewskiego w Sokółce oraz Krystian Pracki z parafii Matki Bożej Częstochowskiej i św. Kazimierza w Mońkach – przyjęło święcenia kapłańskie z rąk arcybiskupa Józefa Guzdka.
W homilii metropolita białostocki podkreślił znaczenie kapłańskiej misji. Wezwał nowych księży do głoszenia prawdy o Jezusie Chrystusie, sprawowania Eucharystii i życia w całkowitym oddaniu Bogu. Przypomniał, że wierni oczekują od kapłanów duchowego przewodnictwa, a nie roli terapeuty czy doradcy. – Chrześcijaństwo to przede wszystkim kerygmat, a wszystko inne jest jedynie jego komentarzem – zaznaczył.
Święcenia poprzedziła Litania do Wszystkich Świętych, a po obrzędzie nowi kapłani koncelebrowali Mszę św. wraz z arcybiskupem, księżmi profesorami, wychowawcami seminaryjnymi oraz duszpasterzami z rodzinnych parafii. Uroczystość zgromadziła także rodziny neoprezbiterów, ich przyjaciół i wspólnoty, z których się wywodzą.
Po zakończeniu liturgii abp Guzdek wręczył neoprezbiterom dekrety potwierdzające święcenia, celebret oraz upoważnienie do spowiadania wiernych. W szczególny sposób podziękował rodzicom kapłanów – za przekazanie wiary – oraz wychowawcom seminaryjnym, którzy nie bali się stawiać wymagań.
Rektor seminarium duchownego w Białymstoku, ks. dr Marian Strankowski, przypomniał, że święcenia kapłańskie to najważniejszy moment formacji seminaryjnej. – Odtąd będą oni realizować swoje powołanie do świętości poprzez służbę kapłańską – mówił. Podkreślił również, że mimo spadku liczby powołań, w seminarium nie było roku bez święceń.
Nowi kapłani nie kryli wzruszenia. – To wielka łaska i dar zupełnie niezasłużony – powiedział ks. Krystian. – Towarzyszy mi radość i poczucie niedowierzania – dodał ks. Marcin.
Obecnie w Archidiecezjalnym Wyższym Seminarium Duchownym w Białymstoku do kapłaństwa przygotowuje się 12 alumnów. (na podst. archibial.pl)