
Strażnicy miejscy mieli dziś nie lada kłopot. Musieli uratować małe kaczuszki z fontanny przed Pałacem Branickich.
Kaczątka idąc za mamą wskoczyły do fontanny. O ile wydostanie się ze zbiornika było dla kaczej mamy błahostką, to dla jej dzieci pokonanie kilkunastocentymetrowej ściany fontanny było poza ich możliwościami.
Początkowo strażnicy próbowali „przekupić” kaczki okruszkami z kanapek, ale bezskutecznie. Musieli więc je wyłowić.
Po wszystkim rodzina kaczek poszła gęsiego w stronę pałacowych ogrodów. (źródło: Medyk Białostocki/mt)
- źródło: Medyk Białostocki
- źródło: Medyk Białostocki
- źródło: Medyk Białostocki