W 2011 roku w granicach administracyjnych Białegostoku występowało 12 gatunków płazów oraz 4 gatunki gadów. Natomiast obecnie mamy 9 gatunków płazów, a stan populacji gadów nie jest znany. Miasto stara się chronić płazy prowadząc działania mające na celu poprawę ich warunków bytowania, m.in. poprzez tworzenie zbiorników wodnych.
– Zwierzęta te są bardzo ważną częścią każdego zdrowego ekosystemu, w tym miejskiego – mówi dr Adam Hermaniuk z Wydziału Biologii Uniwersytetu w Białymstoku, autor książki „Płazy i gady Białegostoku”. – Główną przyczyną zanikania populacji płazów jest zanikanie siedlisk. Ochrona płazów nie jest zadaniem łatwym. Płazy potrzebują zbiorników wodnych gdzie się rozmnażają, ale te zbiorniki wodne muszą sąsiadować z łąkami lub jakimiś nieużytkami zielonymi. W mieście jest bardzo dużo dróg. Jedynym rozwiązaniem jest budowa przepustów pod drogą.
W ramach akcji wzdłuż wytypowanych na podstawie zgłoszeń mieszkańców i środowisk naukowych dróg, ustawiane są bariery ochronne oraz pułapki uniemożliwiające płazom wejście na jezdnię. Zwierzęta przenoszone są na drugą stronę drogi i wypuszczane w bezpiecznym miejscu. Po wypuszczeniu kierują się do zbiorników wodnych, w których przystąpią do rozrodu.
Bariery znajdują się m.in. przy Alei Niepodległości, ul. Karpińskiego i ul. Plażowej.
Od początku trwania akcja przeniesiono sumie niemal 8 tysięcy płazów. (jł)