Teatr Dramatyczny w Białymstoku przygotowuje się do nowej premiery pt.: „Tschick” w reżyserii Marka Gierszała.
Maik Klingenberg jest 14-letnim outsiderem, a jego letnie wakacje rozpoczynają się ponuro. Matka jest na odwyku, a ojciec wyjeżdża z kochanką. Wtedy zjawia się Czik – Rosjanin o niemieckich korzeniach, nowy uczeń odstający od reszty klasy, który ukradł starą Ładę. Niebawem chłopcy wyruszają na Wołoszczyznę, do rodziny Czika, choć nie wiedzą, gdzie to jest. Tak rozpoczyna się bestselerowa powieść „Czik” Wolfganga Herndorfa. W 2016 roku została sfilmowana jako „Goodbye Berlin”.
– 12-14-latek zobaczy coś innego, a starszy pan, jak ja, zobaczy coś innego. Zapraszamy widza na podróż dwóch 14 latków, która jest dla nich podróżą życia. Ta podróż powoduje wiele asocjacji w naszym wspomnieniu, myśleniu, w naszych czasach, dojrzewaniu. Zdobywanie dystansu do rodziców, zdobywanie własnej tożsamości to jest temat tej powieści i oczywiście naszej adaptacji scenicznej – mówi Marek Gierszał, reżyser.
Premiera sztuki pt.: „Tschick” odbędzie się 22 listopada w Teatrze Dramatycznym.
Z autorką kostiumów Hanną Sibilski, odtwórcami głównych ról – Mateuszem Stasiulewiczem i Michałem Przestrzelskim oraz reżyserem Markiem Gierszałem rozmawiał #Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz: