2:0 wygrała Jagiellonia Białystok drugi mecz w Lidze Konferencji. Było to jednocześnie pierwsze w historii spotkanie przed własną publicznością w europejskich pucharów.
Oba gole w spotkaniu z Petrocub Hincesti strzelił Afimico Pululu, ale dopiero w drugiej połowie.
– Początek meczu to wzajemne badanie się z obu stron. Moja drużyna chyba nie do końca wiedziała czego może spodziewać się po przeciwniku w pierwszej połowie. Byliśmy dosyć ostrożni. Przeciwnik nie wykorzystał tego, że trochę oddaliśmy pola. Dzisiaj mieliśmy sporo sytuacji, ale do pewnego momentu nie potrafiliśmy strzelić gola. W drugiej połowie chcieliśmy mocniej zaatakować przeciwnika. Nie chcieliśmy dopuścić rywala do swoich szans. Strzeliliśmy gola w dobrym momencie, widać było, że zespół się uspokoił. Odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo – mówi Adrian Siemieniec, trener Jagi.
Jagiellonia Białystok nie ma dużo czasu na regenerację i odpoczynek, bo już w niedzielę (27.10) kolejny mecz na własnym boisku. Tym razem będzie to ligowe spotkanie z Koroną Kielce. (hk)