„Człowiek twórcą historii” to hasło przewodnie trwającego w Białymstoku XXI Powszechnego Zjazdu Historyków. Prawie tysiąc historyków, archiwistów, nauczycieli, studentów i miłośników historii rozmawiają o znaczeniu człowieka w budowaniu rzeczywistości w każdym okresie dziejów aż po naszą współczesność.
Pierwszym wydarzeniem podczas zjazdu było nadanie tytułu Doktora Honoris Causa Uniwersytetu w Białymstoku profesorowi Robertowi Frostowi z Uniwersytetu w Aberdeen.
Poza panelami i wykładami są również wydarzenia otwarte dla wszystkich. W środę (18.09) do 17:00 na kampusie przy ul. Ciołkowskiego prezentują się rekonstruktorzy historyczni.
– Jestem wczesnosłowiańskim rzemieślnikiem, który aktualnie oprawia włócznie, ażeby zawiesić w przyszłości na niej sztandar drużyny – mówi rekonstruktor z Pera Sudinoi z Suwałk. – Staramy się jak najwięcej robić sami, ponieważ chcemy uciec od współczesnych czasów, za gonitwą za pieniędzmi, za sławą, za telefonią. To taka ucieczka od życia w sieci do historycznej rzeczywistości, żeby zobaczyć jak żyli nasi przodkowie tysiąc lat temu.
Także w środę (18.09) odbędzie się uroczysta Gala Historyka z okazji 100-lecia Polskiego Towarzystwa Historycznego w Operze i Filharmonii Podlaskiej. Organizatorami Zjazdu Historyków, który potrwa do piątku (20.09), są Polskie Towarzystwo Historyczne oraz Uniwersytet w Białymstoku. (hk)
Z rekonstruktorami na Zjeździe Historyków rozmawiała Hanna Kość: