Twórcy filmu wyruszyli w świat, by dokumentować tytułowe historie z farszem.
– Uznaliśmy, że pierogi znają wszyscy, więc dzięki temu film będzie bardziej uniwersalny – mówi reżyser i operator Marcin Wokan. – Film będzie rozpoznawalny nie tylko w Polsce, ale także na świecie. Poza tym pierogi są tak różnorodne, dzięki temu co mają w środku, że skojarzyły mi się z ludźmi i bohaterami, którzy są tak samo różnorodni, jak te pierogi, które robią i jedzą w naszym filmie.
W rezultacie przemierzenia tysięcy kilometrów powstał film lepiony codziennością. Na farsz składają się losy czterech bohaterów, którym kamera towarzyszy w domu i w pracy.
Jedna z przedstawianych historii opowiadająca o Kole Gospodyń Wiejskich w filmie została nakręcona na Podlasiu. (hk)