Do udziału w akcji przed Szkołą Podstawową nr 19 na ul. Mieszka I zachęcał w piątek (18.03) wiceprezydent Białegostoku, Rafał Rudnicki.
– Ta akcja ma dwa cele. Pierwszym jest pokazanie, jak ważne jest dbanie o środowisko naturalne i jak ważne jest to, byśmy nie wyrzucali do kosza nakrętek, ale starali się je zbierać. Każdy musi wiedzieć, że selektywna zbiórka odpadów jest niezwykle ważna. Z drugiej strony jest równie istotny cel prospołeczny, a mianowicie dzięki tym nakrętkom udaje się chociażby kupować wózki inwalidzkie – mówił Rudnicki.
Od momentu, kiedy serce stanęło przed SP nr 19, udało się już tam zebrać ponad 400 kilogramów.
– Zachęcamy do tego, by te nakrętki zbierać. Ta rywalizacja nie ma charakteru sportowego, nie będziemy wyróżniali szkół z dyplomami, medalami za to, która z nich zbierze najwięcej. Nam zależy na tym, by edukować, tłumaczyć, wyjaśniać, że warto to robić. Z jednej strony jest efekt edukacyjny, a z drugiej efekt charytatywny – dodaje wiceprezydent.
Na zakup profesjonalnego wózka elektrycznego potrzeba około 7,5 tys. złotych, czyli równowartość 11 ton nakrętek. Jeden pełny pojemnik to około 70 kilogramów, czyli na jedną tonę potrzeba blisko 15 pełnych koszy. (mt)