Żółto – czerwoni zagrali między innymi bez chorego Jesusa Imaza oraz pauzujących za kartki Tarasa Romanczuka i Błażeja Augustyna.
Drużynę ponownie poprowadził trener Rafał Grzyb, który zastąpił w roli pierwszego szkoleniowca zmagającego się z chorobą Bogdana Zająca.
Po spotkaniu, Grzyb przyznał, że po pierwszym golu przeciwników zespół oddał inicjatywę piłkarzom z Lubina.
– Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu.Po stracie bramki na 0:1 zdecydowanie oddaliśmy inicjatywę zespołowi z Lubina. Jeśli chodzi o stworzone sytuacje, to Zagłębie było drużyną zdecydowanie lepszą, konkretniejszą w działaniach. Jest to zatem zasłużone zwycięstwo gospodarzy. Musimy wziąć się w garść. W drugiej połowie nie stanowiliśmy kolektywu, nie byliśmy drużyną. Brakowało mi również trochę jakości ze strony zmienników. Mamy zatem dużo rzeczy do przemyślenia. Nie tylko my jako sztab, ale także zawodnicy. Liczę na szybką reakcję w najbliższym meczu – powiedział trener Rafał Grzyb.
Kolejny mecz Jagiellonia rozegra w najbliższy piątek (12.03) na własnym stadionie, a zmierzy się z Pogonią Szczecin. (ea/mc)