Wniosek radnych jest odpowiedzią na wyroku sędzi Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej, która orzekła, że dotychczasowy zapis pozwalający na aborcję w przypadku ciężkiej wady płodu jest niezgodny z Konstytucją. Zdaniem radnego, autora stanowiska Macieja Biernackiego, jest to wyrok polityczny, który ma przysłonić nieudolność rządu w walce z pandemią koronawirusa.
– Grupa społeczna jaką są kobiety została instrumentalnie potraktowana, do tego, żeby odwrócić uwagę, żeby ludzie zaczęli interesować się czymś innym. W naszym przekonaniu jest to nieakceptowalne. To stanowisko jest formą wyrażenia największej, możliwej dezaprobaty przez naszą lokalną społeczność, potępienia cynizmu politycznego, bezwzględności i brutalności – wyjaśniał Maciej Biernacki.
Radny niezależny Tomasz Kalinowski dodaje, że na tak trudny temat powinny wypowiedzieć się same kobiety, w formie referendum.
– Zależy nam na tym, żeby rząd wycofał się z tego postanowienia ws. aborcji. Przejdźmy najpierw pandemię, a później zorganizujmy referendum na ten temat, bo to dotyczy kobiet a nie posłów. Nam zależy na tym, aby to Polacy się wypowiedzieli, kobiety zwłaszcza a nie politycy – mówił Tomasz Kalinowski.
Po tym jak w Dzienniku Ustaw opublikowano (27.01) wyrok TK zakazujący przerywania ciąży w przypadku nieodwracalnych i śmiertelnych wad płodu, w całym kraju również w Białymstoku, rozpoczęły się protesty. (ea/mc)