Grafika zapowiadająca protest leśników i branży drzewnej, który odbędzie się 5 grudnia w Białymstoku.
W piątek, 5 grudnia, Białystok stanie się centrum jednego z największych protestów branży leśnej w historii regionu. Leśnicy, myśliwi, samorządowcy oraz przedstawiciele lokalnych społeczności wyjdą na ulice, by sprzeciwić się polityce Ministerstwa Klimatu i Środowiska dotyczącej zarządzania lasami. Organizatorzy alarmują, że obecne decyzje rządu prowadzą do destabilizacji sektora i pogłębiania wykluczenia społeczno-gospodarczego miejscowości zależnych od gospodarki leśnej.
Białystok jako miejsce manifestacji wybrano nieprzypadkowo. To właśnie w północno-wschodniej Polsce najbardziej odczuwalne są skutki wprowadzonych w ostatnich latach ograniczeń w gospodarce leśnej. Moratorium na pozyskanie drewna, tworzenie nowych rezerwatów oraz plany poszerzania kategorii tzw. starolasów — według protestujących — znacząco obniżyły możliwości pracy jednostek Lasów Państwowych i firm związanych z branżą.
Wartość umów zawieranych przez Lasy Państwowe z Zakładami Usług Leśnych spadła w ciągu roku o 50 mln zł. Branża drzewna ostrzega, że planowane łączenie nadleśnictw doprowadzi do redukcji zatrudnienia i utraty stabilności ekonomicznej wielu miejscowości. Swoje stanowisko wyraziły także środowiska naukowe i branżowe, m.in. Polskie Towarzystwo Leśne, Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego oraz Koalicja na Rzecz Polskiego Drewna.
Czego domagają się protestujący?
Organizatorzy manifestacji przedstawiają listę kluczowych postulatów, wśród których znajdują się:
– wstrzymanie decyzji prowadzących do likwidacji lub łączenia jednostek Lasów Państwowych,
– przegląd zasad tworzenia starolasów i rezerwatów z uwzględnieniem badań naukowych i opinii mieszkańców,
– zawieszenie moratorium na pozyskanie drewna do czasu przeprowadzenia konsultacji społecznych,
– zagwarantowanie udziału związków zawodowych, samorządów i kół łowieckich w procesach decyzyjnych,
– uznanie drewna za surowiec strategiczny oraz zapewnienie stabilnej podaży dla polskiego przemysłu.
Protestujący podkreślają, że działania resortu są — ich zdaniem — podejmowane bez analizy skutków społecznych i gospodarczych, a głos ekspertów oraz środowisk lokalnych jest pomijany.
Manifestacja w centrum miasta. Utrudnienia dla kierowców
Początek zaplanowano na godzinę 11:00 przed siedzibą Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych przy ul. Lipowej. Stamtąd uczestnicy ruszą ulicami centrum Białegostoku, odwiedzając trzy kluczowe punkty, w których przekażą petycje:
– Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych,
– Podlaski Urząd Wojewódzki,
– Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska (Pałac Hasbacha, ul. Dojlidy Fabryczne).
Zakończenie przemarszu organizatorzy przewidują około godziny 14:30. Miasto ostrzega, że utrudnienia w ruchu mogą potrwać do 15:00 i obejmą m.in. ulice Lipową, Legionową, Mickiewicza czy Branickiego.
Kto stoi za protestem?
Manifestacja została zorganizowana przez Krajową Sekcję Pracowników Leśnictwa NSZZ „Solidarność”. Wsparcie zapowiedziały również: Związek Leśników Polskich, Krajowa Sekcja Leśnictwa i Ochrony Środowiska ZZ „Budowlani”, ruch „Wspólna Sprawa” oraz regionalne Stowarzyszenie Protest Branży Drzewnej. (red.)


