źródło: Jagiellonia
Jagiellonia Białystok po niezwykle emocjonującym spotkaniu przegrała z Górnikiem Zabrze 1:2 w ramach 13. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Losy meczu rozstrzygnęły się dopiero w ostatnich minutach, a bramka samobójcza odebrała „Jadze” cenny punkt i zakończyła imponującą serię 18 ligowych spotkań bez porażki.
Początek należał do Jagiellonii – Imaz znów z golem
Spotkanie zapowiadało się jako prawdziwy hit — lider tabeli z Białegostoku mierzył się z jednym z głównych rywali do mistrzostwa. Od pierwszych minut było widać, że Jagiellonia nie przyjechała do Zabrza, by się bronić.
Już w 10. minucie po znakomitej akcji zespołu piłkę do siatki skierował Jesus Imaz. Hiszpan najpierw spróbował szczęścia uderzeniem z pola karnego, ale bramkarz Górnika odbił piłkę. Przy dobitce jednak nie miał już szans. To był ósmy gol Imaza w sezonie, który potwierdził jego kapitalną formę.
Kibice Jagiellonii mogli mieć nadzieję, że drużyna pójdzie za ciosem. Niestety, gospodarze szybko odpowiedzieli – po rozegraniu rzutu rożnego Patrik Hellebrand wyrównał na 1:1. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, mimo kilku dobrych prób białostoczan.
Walka i kontrowersje po przerwie
Po zmianie stron gra nieco się uspokoiła, ale emocji nie brakowało. Jagiellonia próbowała wykorzystać swoje atuty w kontratakach i długich podaniach do Imaza oraz Rallisa. W 70. minucie doszło do sytuacji, która mogła zmienić losy meczu – Dimitris Rallis wychodził na czystą pozycję, gdy był pociągany za koszulkę przez obrońcę Górnika, Josemę.
Wydawało się, że sędzia pokaże rywalowi czerwoną kartkę, ale arbiter uznał, że przewinienie nie było warte tak surowej kary. Ta decyzja wywołała sporo emocji, zwłaszcza wśród zawodników i kibiców z Białegostoku.
Nieszczęśliwy finał – samobój i strata punktów
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, Jagiellonia straciła gola w dramatycznych okolicznościach. W 88. minucie po centrze Erika Janży piłka niefortunnie odbiła się od Alejandro Pozo i wpadła do własnej bramki.
Ten nieszczęśliwy moment przesądził o wyniku spotkania i pozbawił „Jagę” choćby remisu. Pomimo ambitnej walki do końca, drużynie z Białegostoku nie udało się już odrobić strat.
Jagiellonia wciąż w czołówce i z szansami na więcej
Mimo porażki, Jagiellonia Białystok pozostaje w ścisłej czołówce tabeli i wciąż ma realne szanse, by zimę spędzić w fotelu lidera. Zespół pokazuje charakter, a styl gry trenera Siemieńca nadal przynosi efekty.
Kolejne spotkanie „Żółto-Czerwonych” już za tydzień — na stadionie w Białymstoku z Pogonią Szczecin. To idealna okazja, by szybko wrócić na zwycięską ścieżkę i udowodnić, że jeden mecz nie przekreśla świetnego sezonu.
Wynik meczu:
Górnik Zabrze – Jagiellonia Białystok 2:1 (1:1)
Bramki:
0:1 – Jesus Imaz (10′)
1:1 – Patrik Hellebrand (15′)
2:1 – Alejandro Pozo (88′, sam.)
(pc)


