Prawie 40 tys. złotych zebrano w ramach akcji „PB sercem z USK”. Pieniądze wkrótce znajdą się na koncie szpitala, za które będzie mógł on kupić niezbędny do walki z koronawirusem sprzęt.
Zastępca dyrektora ds. finansowych USK Beata Kropiewnicka podkreśliła, że Politechnika Białostocka to jedyna społeczność akademicka, która wsparła szpital: To wyjątkowa idea. Do tej pory darowizny finansowe wpływały od przedsiębiorstw, a także w mniejszym stopniu od osób prywatnych. Nie było prowadzonych zbiórek na rzecz Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego.
Zbiórka pieniędzy trwała przez ostatnie dwa tygodnie. Włączyło się w nią prawie 450 osób, które zdecydowały się przekazać od kilkunastu złotych do nawet 2 tys. złotych. Byli to pracownicy Politechniki Białostockiej, jej studenci i absolwenci, a także przedstawiciele firm współpracujących z uczelnią.
Jako społeczność akademicka musimy się wzajemnie wspierać, szczególnie w tak trudnym czasie. Pokazaliśmy wspólnie, że Politechnika Białostocka ma ogromne serce i w trudnych chwilach zarówno pracownicy, studenci i absolwenci potrafią się zjednoczyć. Dziękuję z tego miejsca wszystkim, którzy przyłączyli się do naszej zbiórki – mówi Mateusz Adaszczyk, prezes Stowarzyszenia Absolwentów Politechniki Białostockiej, który wręczył symboliczny czek.
Nie wiadomo jeszcze na co konkretnie szpital przeznaczy otrzymane środki. W planach jest zakup jakiegoś konkretnego urządzenia np. dużego fumigatora czy ozonatora. (mt/mc)