Wiadomości

29 listopada, 2024

„Ryś w koronie” – niezwykłe spotkanie w Nadleśnictwie Nurzec

Ryś na drzewie, fot. Nadleśnictwo Nurzec
Wszystkie Ryśki to fajne chłopaki, ale ten jest absolutnie wyjątkowy! Mowa o rysiu euroazjatyckim (Lynx Lynx), którego leśnicy z Nadleśnictwa Nurzec mieli szczęście spotkać w Leśnictwie Kadłub. Niecodzienne zdarzenie zyskało dodatkowy smaczek – ryś ukrył się w koronie dębu, jakby chciał podkreślić swoją królewską naturę.

Pracownik Nadleśnictwa Nurzec przyznał, że odkrycie było niczym wygrana na loterii. Centkowane futro rysia doskonale wtapiało się w kolorowe, jesienne liście. Mimo to, tak majestatycznego zwierzęcia trudno było nie zauważyć – zwłaszcza gdy jest jednym z zaledwie 370 przedstawicieli swojego gatunku w Polsce.

Król polskich lasów

Rysie euroazjatyckie to prawdziwi samotnicy wśród kotowatych. Żyją w górach (rysie karpackie) oraz północno-wschodniej Polsce (rysie nizinne). W pary łączą się jedynie w marcu, podczas sezonu godowego. Każdy ryś potrzebuje sporego terytorium, dostosowanego do jego specyficznych potrzeb – od wystarczającej ilości pożywienia po obecność potencjalnych partnerek.

Ich menu to prawdziwy luksusowy bufet: sarny, jelenie, młode łosie, a nawet dziki. Na deser – mniejsze ssaki i ptaki. Nic dziwnego, że te dzikie koty są tak wymagające, jeśli chodzi o wybór swojego „domu”.

Chronimy króla lasu

Liczebność rysi w Polsce waha się od 167 do 370 osobników, co czyni ich jednym z najbardziej zagrożonych gatunków w kraju. Aby zapewnić im przetrwanie, konieczne są kompleksowe działania ochronne: reintrodukcja, monitoring populacji, zapewnienie odpowiedniej bazy pokarmowej i edukacja społeczna. Ważnym elementem ochrony są również tablice ostrzegawcze, które pomagają ograniczyć śmiertelność tych wyjątkowych zwierząt.

Dzika inspiracja

Spotkanie z rysiem w koronie dębu przypomina, jak ważna jest troska o naszych dzikich sąsiadów. To majestatyczne zwierzę nie tylko inspiruje swoją niezależnością i pięknem, ale także mobilizuje do działania na rzecz ochrony przyrody.

Chociaż Ryśki to fajne chłopaki, pamiętajmy – tego konkretnego króla lepiej podziwiać z daleka i zostawić w spokoju. W końcu każdy monarcha zasługuje na swoją prywatną koronę. (na podst. RDLP w Białymstoku)

× W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych.
Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję Politykę prywatności i wykorzystania plików cookies w serwisie.