Takiej imprezy plenerowej Białystok jeszcze nie miał. W piątek (19.07) o 19.00 na placu przed Teatrem Dramatycznym rozpocznie się Podlaski Maraton Bluesowy. Potrwa 29 godzin.
Na scenie wystąpi w sumie 21 zespołów. Pierwsza będzie Kasa Chorych, która na scenę wyjdzie o 19.00.
– Kasa Chorych jest w dobrej formie. Po ostatnim koncercie na Suwałki Blues Festival zebrali znakomite recenzje. Po Kasie Chorych wystąpi sporo zespołów, które w Białymstoku już grały, tj. Kasyno, Cross B. Band czy Age. Dalej zagrają np. Jacek Dewódzki, Slowhand, Gęsia Skórka czy J.J. Band. A na koniec wystąpi Marek Piekarczyk. Warto do nas przyjść – mówi Marek Gąsiorowski, organizator Podlaskiego Maratonu Bluesowego.
Pierwsza impreza tego typu miała miejsce w grudniu ubiegłego roku w Pubie 6-ścian. Wtedy zespoły grały o godzinę krócej.
– Chcemy wyjść z klubów, bo ten blues jest w nich zamknięty. Usłyszeć go można głównie na imprezach biletowanych. Tutaj wychodzimy do wszystkich w mieście, nawet do tych, którzy pewnie nigdy nie mieli z nim styczności. Tutaj za darmo będą mogli posłuchać wielkiego przekroju bluesa, bo w programie imprezy mamy aż 21 zespołów – dodaje Tomasz Zielik z Pubu 6-ścian, współorganizator Podlaskiego Maratonu Bluesowego.
Podlaski Maraton Bluesowy potrwa 29 godzin, czyli zakończy się po północy z soboty na niedzielę. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny. (mt/mc)
Z organizatorami Podlaskiego Maratonu Bluesowego, Markiem Gąsiorowskim i Tomaszem Zielikiem rozmawiała Małgorzata Turecka.