W 105. rocznicy urodzin Ryszarda Kaczorowskiego, ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie, władze miejskie i samorządowe złożyły kwiaty pod jego pomnikiem. Natomiast w Gabinecie Prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego w Bibliotece Uniwersyteckiej odbyło się spotkanie upamiętniające tą wybitną postać.
Prof. Adam Czesław Dobroński, historyk i przyjaciel rodziny Kaczorowskich, wspominał, że jego życie łączyło epoki.
– Urodził się już na początku II Rzeczpospolitej, potem II Wojna Światowa, emigracja, znów powrót do Polski – to jego linia życiowa. Natomiast jeśli chodzi o charakter, to był taki białostocki. Był człowiekiem pełnym pogody, radości, lubił humor, dowcipy, miał swój uśmiech i miał swój styl gawędzenia. Oczywiście, jak trzeba, to był bardzo dostojny, godny, ale był także osobą, która reprezentowała patriotyzm i umiłowanie ojczyzny – mówi Prof. Adam Czesław Dobroński
Pomnik Ryszarda Kaczorowskiego znajduje się przy Mazowieckiej 35, gdzie znajdowała się szkoła, do której prezydent uczęszczał.
Ryszard Kaczorowski od najmłodszych lat należał do harcerstwa. Po wybuchu II wojny światowej i zajęciu Białegostoku przez Armię Czerwoną, tworzył Szare Szeregi, gdzie pełnił funkcję komendanta Okręgu Białostockiego. Po aresztowaniu przez NKWD w 1940 r. był więziony w Białymstoku oraz w Mińsku. Wywieziony na Kołymę, odzyskał wolność po podpisaniu układu Sikorski-Majski. W marcu 1942 r. wstąpił do Armii Polskiej w ZSRR, w szeregach której brał udział między innymi w bitwie o Monte Cassino. Po wojnie pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii. W latach 1989-1990 pełnił urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na uchodźstwie. Zginął tragicznie w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 r. Miał 91 lat. (hk)
Rozmowa Hanny Kość z prof. Adamem Czesławem Dobrońskim, historykiem i przyjacielem rodziny Kaczorowskich: