Od prawie pięciu dekad minionych od czasu swojej przedwczesnej śmierci, Bruce Lee pozostaje wciąż niekwestionowanym mistrzem ekranowych sztuk walki. Jego ostatni film, mistrzowskie „Wejście smoka” z 1973 roku, zwycięsko oparł się próbie czasu i dziś uznawany jest za najlepszy film o wschodnich sztukach walki w historii kina.
Ten kasowy hit przenosi Lee na prywatną wyspę wojskowego gubernatora Hana, którego Akademia Wschodnich Sztuk Walk jest przykrywką dla przemytu opium i nielegalnej prostytucji. Aby pomścić śmierć siostry, Lee infiltruje siedzibę i uczestników brutalnego turnieju Hana – zapierających dech w piersiach zawodów, które łączą umiejętności różnych sztuk walki: karate, judo, tae kwon do, tai chi chuan i hapkido, przygotowanych przez samego Lee.
Do końca roku w ramach cyklu „100 lat Warner Bros” widzowie zobaczą w sumie kilkanaście filmów, które zyskały status kultowych. Oprócz pokazywanych już takich obrazów jak: „Przeminęło z wiatrem”, „Sokół Maltański” czy „Powiększenie” będą to jeszcze m.in. „Chłopcy z ferajny”, „Urodzeni mordercy”, „Skazani na Shawshank” czy „Wielki Gatsby”. (mt)