Źródło: Jagiellonia Białystok
Jagiellonia Białystok na wyjeździe zwyciężyła 1:0 z Wisłą Płock. Gola strzelił Afimico Pululu z rzutu karnego w 82. minucie.
Spotkanie w piątkowy (19.09) wieczór od pierwszego gwizdka było bardzo wyrównane i toczyło się na wysokiej intensywności. Obie drużyny starały się przejąć inicjatywę, ale przez długi czas brakowało klarownych sytuacji podbramkowych. Decydujący moment meczu nadszedł około 80. minuty. Po analizie VAR sędzia podyktował rzut karny dla Jagiellonii, po tym jak faulowany w polu karnym był Jesus Imaz. Jedenastkę pewnie wykorzystał Afimico Pululu, dając Jagiellonii prowadzenie, które udało się utrzymać do końca spotkania.
– To był mecz dwóch połów. Przed przerwą nie mieliśmy kontroli nad spotkaniem. Po zmianie stron może jeszcze nie aż tak na początku, ale im dalej w mecz tym większa była nasza kontrola. Konsekwencją tego była zdobyta bramka. To był dla nas trudny mecz, szczególnie w kontekście pierwszej połowy. Kluczowe było dla nas, że nie straciliśmy w tym okresie bramki, a potem przejęliśmy kontrolę i udokumentowaliśmy ją golem. Graliśmy na boisku lidera Ekstraklasy, zależało nam na tym, żeby dzisiaj wygrać. W dobrych nastrojach przystąpimy do dwóch nadchodzących, prestiżowych spotkań – mówi Adrian Siemieniec, trener Jagi.
W następnej kolejce Ekstraklasy Jagiellonia zmierzy się z Lechem Poznań, a następnie z Koroną Kielce. Ze względu na wymianę murawy na Chorten Arenie w Białymstoku, oba spotkania dla Jagi będą wyjazdowe. (red.)


