Remisem 2:2 zakończył się piątkowy (11.09) mecz 3. kolejki PKO Ekstraklasy, rozegrany na stadionie przy Słonecznej. Jagiellonia Białystok podejmowała Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Do przerwy żółto-czerwoni przegrywali 0:2 po strzałach Kamila Bilińskiego i Michała Rzuchowskiego. Po zmianie stron Jaga wyrównała za sprawą trafień Jakova Puljicia i Jesusa Imaza.
– Zabrakło wszystkiego, zarówno skuteczności jak i dłuższej dominacji oraz kontroli nad meczem. Czujemy ogromny niedosyt i sportową złość – powiedział na konferencji pomeczowej szkoleniowiec Jagiellonii Białystok, Bogdan Zając. – Stracić dwa punkty w takim meczu to trudne do przełknięcia. Żal mi chłopców, ale nie pozwolę, żeby teraz spuszczali głowy. Uważam, że to było dobre spotkanie, wiele fantastycznych akcji. Brakowało troszeczkę dokładności przy finalizacji, ale to jest piłka. Będziemy pracować nad tym było lepiej – mówił opiekun Jagiellończyków.
Mecz z trybun oglądało ponad 5 tys. kibiców. (jagiellonia.pl/mc)