To drugie takie miejsce na mapie Białegostoku. Przy ul. Sienkiewicza 89/1 obok noclegowni dla mężczyzn powstała Jadłodzielnia. Pierwsza od kilku lat funkcjonuje przy ul. Krakowskiej 1.
– Jadłodzielnia powstała po to, żeby dać ludziom szansę uratowanie jedzenia, które mogłoby się zmarnować. Każdy, kto w swoim domu widzi, że jedzenie nie zostanie spożyte do końca, będzie miał możliwość przyniesienia tutaj tej żywności, zarówno zakupionej, które posiada datę ważności, jak również potrawy zrobione własnoręcznie, tylko wówczas należy też kierować się takimi przesłonkami, że dzielę się żywnością, którą sam bym zjadł – mówi Piotr Kułakowski, kierownik noclegowni Caritas.
Obie jadłodzielnie działają na takich samych zasadach, czyli każdy może zostawić jedzenie oraz z tych produktów skorzystać.
– Bez względu na status społeczny drzwi są otwarte, każdy przechodzący obok, wręcz każdy głodny, może spokojnie tutaj zajść, zobaczyć, czy akurat ktoś coś zostawił, czy jest coś do wzięcia. To nie jest przeznaczone dla naszych podopiecznych, dlatego że my się nimi opiekujemy, prowadząc jadłodajnie, prowadząc nasze placówki, ale nie zabraniamy im z tego korzystać – dodaje Piotr Kułakowski.
Jadłodzielnia przy ul. Sienkiewicza 89/1 działa 7 dni w tygodniu od 7:00 do 20:00. (hk)
Rozmowa Hanny Kość z Piotrem Kułakowskim, kierownikiem noclegowni dla mężczyzn Caritas: