To zbiór samodzielnie wykonanych przez autora odbitek z ostatnich dwóch dekad XXI wieku.
– Są to fotografie czarno-białe zrobione w technice fotochemicznej, czyli tradycyjnej czarno-białej, przestarzałej już zupełnie technologii fotografii – mówi Bogusław Florian Skok, kurator wystawy. Zdjęcia były wykonane na negatywie średnioformatowym 6/6, dlatego też mamy wszystko w kwadracie, w różnych formatach. Poza tym uparł się, że nie skanujemy, a zrobi to wszystko na powiększalniku. W pierwszej sali zaczynamy pejzażem Podlasia, który może już przemija, ale można jeszcze dostrzec. I przechodzimy do konkretnych portretów. Portret Piotra ja określam, jako taką relację między fotografowanym, a fotografującym. Troszeczkę z fizyki, z trzeciej zasady dynamiki. Każdej akcji towarzyszy reakcja – reakcja fotografowanego na widok obiektywu. To jest widoczne na każdym zdjęciu.
Ekspozycję będzie można oglądać do 14 stycznia 2024 roku. (jd)
Wystawę odwiedził z mikrofonem #Zjerzonykulturą Jerzy Doroszkiewicz: