Zabrzmiał hymn polski i ukraiński, a także „Dziwny jest ten świat” jako muzyczna ilustracja zdjęć z ogarniętej wojną Ukrainy.
Na wiec przyszła m.in. klasa z białostockiego IV LO. Ich opiekunka, Katarzyna Nurkowska jest przekonana, że udział uczniów w wiecu to potrzeba serca. – Ale to też jest coś bardzo terapeutycznego; jako wsparcie dla Ukrainy, ale też pomoc dla młodzieży, która czuje się bezsilna i ma potrzebę solidaryzowania się z tymi ludźmi, którzy są poszkodowani – mówiła.
Potwierdza to jedna z uczennic, Ola: – Dziś pokazujemy nasz sprzeciw wobec obecnej sytuacji na Ukrainie i agresji rosyjskiej. Nasz udział to solidarność z Ukrainą.
Podobnie jak pani Maria z Białegostoku:
– Jestem tu, bo mam taką potrzebę: prawdziwą, z serca. Ta agresja oraz totalna bezwzględna putinowska robota jest czymś nieprawdopodobnym. Nie wyobrażam sobie, nie chciałaby znaleźć się w takiej sytuacji, jak Ukraińcy. To bolesne, okrutne – nie kryła oburzenia i jednocześnie współczucia.
O tym, że Białystok i Polska jest z narodem ukraińskim zapewniał prezydent Tadeusz Truskolaski.
– To nie tylko wojna Ukrainy, to wojna całego wolnego świata z barbarzyństwem, Wschodu z Zachodem, cywilizacji życia z cywilizacją śmierci. Polska to dziś drugi dom dla narodu ukraińskiego. A to spotkanie jest poparciem dla Ukrainy, by powiedzieć „Nie” bestialstwu, które dzieje się na naszych oczach. Mówimy: „Nie” Putinowi, „Nie” wojnie – przemawiał prezydent do zebranego tłumu.
Dziękując mieszkańcom za okazane wsparcie dla Ukrainy dodał: – Pomagamy i będziemy pomagać narodowi ukraińskiemu (…). Wierzymy, że naród ukraiński wygra. Niech żyje wolna Ukraina!
Za pomoc i wsparcie dziękował też pochodzący z Ukrainy Taras Romańczuk, kapitan Jagiellonii.
– Wszystkim dziękuję z całego serca, za solidarność, za to jak pomagacie i wspieracie. Mam nadzieję, że wszyscy razem wygramy – wierzy Romańczuk.
Taką samą wiarę w dobro i zwycięstwo ma Andrij Deszczycia, ambasador Ukrainy w Polsce.
– To ciepło które okazaliście uciekającym Ukraińcom jest potwierdzeniem, że możemy i powinniśmy budować przyszłość i pokój pomiędzy naszymi narodami i na całym europejskim kontynencie. Ta solidarność, którą doświadczamy w ostatnich tygodniach jest potwierdzeniem, że zwyciężymy, że zbudujemy dobrą, spokojną Europę. Ta wojna pokazała kto jest kim. Polska okazała się tak bliska naszym ludziom, duchem i sercem – kierował słowa do białostoczan Andrij Deszczycia. (at)