
Zastawki mają pomóc w zatrzymaniu jak największej ilości wody po opadach i roztopach, bo jak tłumaczy opiekun koła dr Dan Wołkowycki, stan Lasu Zwierzynieckiego jest nienajlepszy, jest on zbyt suchy. Ma na to wpływ kilka czynników m.in., odwodnienie, które przeprowadzono kilka dekad temu oraz zmiana klimatu.
– Z jednej strony kondycja lasu pogarsza się, z drugiej co raz mniej wody zatrzymuje po opadach i roztopach, która rozlewa się na przyległe tereny zamieszkałe przez ludzi. Nawet takie naprędce, pobieżnie wykonane rozwiązanie, jak zapory, powinny spowolnić uciekanie wody z tego obszaru. Przetamowanie kilkunastu miejsc sprawi, że ta woda powolutku będzie odchodziła po opadach, po roztopach – wyjaśniał opiekun Koła Naukowego Leśników dr Dan Wołkowycki.
Tamy zostały wykonane w części lasu, która nie jest po ścisłą ochroną, studenci też chcą je wykonać w rezerwacie, ale muszą otrzymać pozwolenie od Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Ponadto w przyszłym roku Koło Leśników będzie prowadziło badania na innych terenach zielonych położonych w Białymstoku. (ea/mc)