System ochrony jest podzielony na trzy moduły: bezobsługowa rejestracja, robot dezynfekujący i mobilny asystent pacjenta.
– Pacjent wchodzi do komory, niezależnego pomieszczenia znajdującego się na izbie przyjęć. Tam za pomocą panelu dotykowego, asystenta głosowego, długopisu cyfrowego, skanowania dokumentacji medycznej odbywa się rejestracja pacjenta, który następnie będzie poddany wstępnej diagnostyce. Drugi moduł to robot autonomiczny do dezynfekcji. Kolejny moduł – to robot Bobot, który będzie mógł rozwozić leki, przekazywać pacjentom informację od personelu medycznego – wyjaśniał dr hab. inż. Maciej Zajkowski. prof. PB, Politechnika Białostocka.
Wprowadzenie tak innowacyjnych metod, nie tylko zwiększy bezpieczeństwo pracy, ale może także przynieść spore oszczędności dla szpitali.
– Znaczna część wywiadu opiera się na ankietach, bazach danych, a selekcja pacjentów polega na badaniu podstawowych parametrów, dlatego rola lekarza czy pielęgniarki na tym etapie może być sprowadzana do minimum, a za tym idą oszczędności finansowe. Chociażby w zakresie środków ochrony osobistej, które wiosną kupowaliśmy za ciężkie pieniądze – powiedział dr n. med. Marek Kiluk, z-ca dyrektora ds. lecznictwa SP ZOZ MSWiA.
„Protect Med” ma być gotowy do końca bieżącego roku, dzięki dotacji prawie 9 milionów złotych z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. (ea/mc)